Rozdział 2
Bella
Weszłam do środka i zobaczyłam jego ,tak to był on mój najlepszy przyjaciel z dzieciństwa ,stał tam i czytał gazetę ale gdy mnie zobaczył od razu wyrzucił ją i rzucił się w moją stronę .
-Bella myślałem że cię już nigdy nie zobaczę -powiedział ,po czym oboje się popłakaliśmy . Widziałam zakłopotanie na twarzy Harry'ego ,już chciał wychodzić ale zatrzymałam go i z całej siły przytuliłam .
- Dziękuję ci .
- Za co mi dziękujesz ? - powiedziała Harry zdziwiony moją reakcją.
- Za to że pomogłeś mi odnaleźć mojego przyjaciela .-powiedziałam i wzrokiem spojrzałam na Liama .
-Tak ,gdyby nie ty nigdy nie spotkał bym mojej małej Belli - do rozmowy wtrącił się Liam
- Ach ,to był tylko drobiazg - powiedział widocznie zawstydzony Harry .
Porozmawialiśmy jeszcze trochę z Liamem i z Harrym o tym co wydarzyło się przez te ostatnie lata. Poznałam się z Harrym i jest on bardzo miły, mimo że jest sławny jest zwykłym normalnym chłopakiem.Wymieniliśmy się swoimi numerami ,i potem musiałam już iść Harry chciał mnie odprowadzić na co natychmiastowo zgodziłam się ,przyznam szczerze wolała bym wrócić do domu z Liamem ale on umówił się ze swoją dziewczyną Sophią do kina . Z Harrym przez całą drogę wygłupialiśmy się i śmialiśmy ,jego towarzystwo bardzo mi odpowiadało , gdy już doszliśmy do mojego domu okazało się że Harry mieszka w pięknym domu na przeciwko :
-Bella myślałem że cię już nigdy nie zobaczę -powiedział ,po czym oboje się popłakaliśmy . Widziałam zakłopotanie na twarzy Harry'ego ,już chciał wychodzić ale zatrzymałam go i z całej siły przytuliłam .
- Dziękuję ci .
- Za co mi dziękujesz ? - powiedziała Harry zdziwiony moją reakcją.
- Za to że pomogłeś mi odnaleźć mojego przyjaciela .-powiedziałam i wzrokiem spojrzałam na Liama .
-Tak ,gdyby nie ty nigdy nie spotkał bym mojej małej Belli - do rozmowy wtrącił się Liam
- Ach ,to był tylko drobiazg - powiedział widocznie zawstydzony Harry .
Porozmawialiśmy jeszcze trochę z Liamem i z Harrym o tym co wydarzyło się przez te ostatnie lata. Poznałam się z Harrym i jest on bardzo miły, mimo że jest sławny jest zwykłym normalnym chłopakiem.Wymieniliśmy się swoimi numerami ,i potem musiałam już iść Harry chciał mnie odprowadzić na co natychmiastowo zgodziłam się ,przyznam szczerze wolała bym wrócić do domu z Liamem ale on umówił się ze swoją dziewczyną Sophią do kina . Z Harrym przez całą drogę wygłupialiśmy się i śmialiśmy ,jego towarzystwo bardzo mi odpowiadało , gdy już doszliśmy do mojego domu okazało się że Harry mieszka w pięknym domu na przeciwko :
Pożegnałam się z nim szybko i weszłam do domu ,moją uwagę przykuła Amanda gotująca pizze ,w fartuchu z napisem '' Kiss the cook'' .
-Nie wiedziałam że ty gotujesz Amanda- powiedziałam i zobaczyłam jak wyjmuje dużą pizze z piekarnika.
-W sumie ja też o tym nie wiedziałam ,po prostu miałam ochotę na pizze a że wszystkie produkty były w lodówce to ją zrobiłam .I powiem szczerze myślałam że to jest trudniejsze-powiedziała i zaczęła kroić jedzenie na kawałki.Po zjedzeniu posiłku opowiedziałam jej cała historię z Liamem a ona tylko mi pogratulowała , poszłam zobaczyć czy nikt do mnie nie dzwonił i okazało się że miałam 3 nieodebrane połączenia od Harry'ego , postanowiłam do niego oddzwonić .
-Halo -usłyszałam szczęśliwy i pełen entuzjazmu głos Harry'ego
- Cześć Harry dzwoniłeś do mnie jakieś trzy razy , coś się stało ?- zapytałam
-Nie nic się nie stało ,ja chciałam tylko zaprosić was na imprezę do Liama.
-No nie wiem mam tutaj Amandę i boję się jej zostawić samej - powiedziałam i spojrzałam na nią .
- Kto to jest Amanda ? -zapytał Harry
- Amanda to jest moja przyjaciółka jest w moim wieku ,ale kiedyś wywołała pożar robiąc sobie herbatę i od tej pory nie zostawiam jej samej w domu- powiedziałam ,a Amanda tylko skarciła mnie wzrokiem.
- A więc Amanda może pójść z tobą ale pod jednym warunkiem .-powiedział Harry
- Spełnię każdy warunek - powiedziałam i przyłożyłam rękę do klatki piersiowej na znak obietnicy.
-Obiecaj mi że Amanda nic nie spali i nie popsuje-powiedział aja zaczęłam się śmiać.
-Dobra o której jest ta impreza ? -Zapytałam
-O 19 podjadę po was moim autem , bądźcie gotowe -powiedział a ja byłam pewna że uśmiecha się.
-Dobra,będziemy gotowe,narazie-powiedziałam i rozłączyłam się.
-Amanda szykuj się idziemy na imprezę do Liama , i masz się zachowywać normalnie bez żadnego halo że są sławni, rozumiemy się ?-powiedziałam próbując być poważna.
-Tak jest sir -powiedziała próbując salutować
Poszłam do łazienki umyłam włosy i wzięłam szybki prysznic po czym wysuszyłam włosy i ubrałam się w to :
uczesałam się tak :
Poszłam jeszcze poprawić makijaż i czekałam aż Amanda się wykąpie i naszykuje, tym czasie włączyłam telefon i grałam w jakąś grę.Amanda była pięknie ubrana miała moją sukienkę :
Nie miała jakiejś specjalnej fryzury tylko wyprostowane włosy ,ale efekt był zadawalający .Czekałyśmy jeszcze kilka minut ,po czym przyjechał Harry swoim czarnym BMW i mogliśmy już jechać .Zapoznałam Ami z Harrym ,można powiedzieć że się nawet zakolegowali .Byliśmy już pod domem ,można było usłyszeć odgłosy dobiegającej muzyki ,weszliśmy do środka i zobaczyłam ją ,tak byłam pewna że to ONA .